Opryszczka wargowa wiąże się z wieloma nieprzyjemnymi objawami. Jest nie tylko źródłem nieudogodnień, jak choćby problemów z wizytą u dentysty – bywa też bolesna, a przede wszystkim – bardzo nieestetycznie wygląda! Dla wielu kobiet to duże utrapienie. Nie zawsze da się ukryć „zimno” za pomocą make-upu – nie zawsze jest to też wskazane. Czy zabiegi kosmetyczne lub produkty do makijażu mogą wpłynąć jakoś na rozwój opryszczki? I czy w okresie zakażenia w ogóle można się im poddawać?
Główną zasadą makijażu, gdy na wardze pojawi się opryszczka, jest zwiększona czujność przy nakładaniu produktów w okolicy ust. Trzeba pamiętać, by nie przebić powstałego pęcherzyka. Warto jednak wiedzieć, że wirus HSV-1 ginie w temperaturze pokojowej – nie musimy więc obawiać się, że szminka użyta podczas infekcji doprowadzi w przyszłości do reaktywacji zakażenia1.
Dodatkowym aspektem są zabiegi kosmetyczne. Niestety, pojawienie się opryszczki uniemożliwia przeprowadzenie większości z nich, zarówno w gabinecie kosmetycznym, jak i w domu. Jakie zabiegi są niewskazane podczas infekcji wirusem HSV-1? Przede wszystkim: masaż tradycyjny twarzy, mikrodermabrazja, peeling kawitacyjny, peelingi mechaniczne i chemiczne, oczyszczanie mechaniczne twarzy, depilacja okolic ust czy zabiegi laserowe twarzy. Zanim wybierzemy się na zabieg kosmetyczny – zwłaszcza taki, który wpływa inwazyjnie na naskórek – pamiętajmy, by od całkowitego zaleczenia zmian opryszczkowych minęło około 7 dni.
Brak możliwości wykonywania pewnych zabiegów z pewnością wpływa na nasze samopoczucie – nie można jednak zapomnieć, że istnieją leki, które mogą skutecznie pomóc pozbyć się opryszczki! Warto sięgnąć po lek Hevipoint, dostępny w dwóch formach: tabletek oraz sztyftu do stosowania miejscowo.
- Kuchar E. Nawrót opryszczki wargowej. Artykuł dostępny na stronie: https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/ekspert/show.html?id=102845 (dostęp: 09.2019).